Scraplift


Kolejne zadanie z kursu artjournaingu to użycie elementów stylu artysty, który ostatnio mnie zainspirował.
Ostatnio oglądam sporo filmików Maremi, bo dużą przyjemnością jest nie tylko oglądanie jak od zera powstają jej projekty, ale również słuchanie, jak o tym opowiada. Maremi zgodziła się, żebym zrobiła lift jej pracy (którą możecie obejrzeć pod tym linkiem). Zamiast użyć niektórych elementów stylu, postanowiłam skopiować cały proces od początku do końca, łącznie z tymi etapami, do których nie miałam przekonania. Jedyne, co pominęłam to mgiełki w sprayu, bo żadnej nie mam.

Projekt sprawił mi mnóstwo przyjemności i myślę, że częściej będę korzystać z serwetek, których do tej pory w ogóle nie używałam.

Marta, dziękuję Ci za inspirację i za zgodę na użycie Twojej pracy.

Komentarze