Mały bloczek papierów Christmas Stories kupiłam z myślą o świątecznych kartkach, ale, jak widać, los zdecydował inaczej.
Całkiem niedawno dołączyłam do fejsbukowej grupy Mintay Papers Inspo Place i dowiedziałam się o trwającym tam do końca października wyzwaniu na maleńki album. Nie większy niż 10x10 cm.
Dołączyłam do niego, bo tworzenie poprzedniego "albumu z ukrytymi zawiasami" sprawiło mi dużą frajdę.Tym razem udało mi się uniknąć kilku błędów, które popełniłam poprzednio i od strony technicznej wyszło prawie idealnie. Muszę tylko zapamiętać na przyszłość, żeby bazę robić z brystolu (poprzednio to był Canson), bo papier wizytówkowy okazał się zbyt sztywny.
Myślę, że wszystkie zakamarki najlepiej widać na filmie:
I jeszcze kilka zdjęć tego, czego na filmie nie widać:
Wykrojnik Penny Black "Gothic gate" i drewniane tło dały razem fajny efekt drzwi.
Jelonek to jeden z moich ulubionych motywów w tym zestawie. Drugi to kubek z gorącą czekoladą.
Twist & Pop wymaga dużej staranności i odrobiny wprawy. Ten udał mi się już za drugim razem.
W tej latarence od Joy Crafts zakochałam się od pierwszego wejrzenia, ale za długo zwlekałam z zakupem. Musiałam czekać na nią kilka tygodni a gdy znów pojawiła się w sklepie, była trochę droższa. Mam nauczkę, żeby następnym razem nie słuchać głosu rozsądku.
Pierwszy krok w stronę Świąt zrobiony. Tylko z czego ja teraz zrobię świąteczne kartki?
Dołączyłam do niego, bo tworzenie poprzedniego "albumu z ukrytymi zawiasami" sprawiło mi dużą frajdę.Tym razem udało mi się uniknąć kilku błędów, które popełniłam poprzednio i od strony technicznej wyszło prawie idealnie. Muszę tylko zapamiętać na przyszłość, żeby bazę robić z brystolu (poprzednio to był Canson), bo papier wizytówkowy okazał się zbyt sztywny.
Myślę, że wszystkie zakamarki najlepiej widać na filmie:
I jeszcze kilka zdjęć tego, czego na filmie nie widać:
Wykrojnik Penny Black "Gothic gate" i drewniane tło dały razem fajny efekt drzwi.
Jelonek to jeden z moich ulubionych motywów w tym zestawie. Drugi to kubek z gorącą czekoladą.
Twist & Pop wymaga dużej staranności i odrobiny wprawy. Ten udał mi się już za drugim razem.
W tej latarence od Joy Crafts zakochałam się od pierwszego wejrzenia, ale za długo zwlekałam z zakupem. Musiałam czekać na nią kilka tygodni a gdy znów pojawiła się w sklepie, była trochę droższa. Mam nauczkę, żeby następnym razem nie słuchać głosu rozsądku.
Pierwszy krok w stronę Świąt zrobiony. Tylko z czego ja teraz zrobię świąteczne kartki?
Komentarze
Prześlij komentarz