Kiedy zobaczyłam te wykrojniki, wiedziałam, że muszę je mieć i nieważne, że liczba dzieci w wieku okołokomunijnym jest w okolicy mocno ograniczona.
Ileż ja się na nie naczekałam! Nie załapałam się na pierwszą edycję, a druga się opóźniała. Niemal codziennie odświeżałam stronę w sklepie, żeby drugiej edycji mi nie wykupiono. Kartki powstały już jakiś czas temu, dla naszej siostrzenicy i dla siostrzeńca koleżanki, ale z prezentacją czekałam aż trafią do małych rączek.
Komentarze
Prześlij komentarz