Ze złotą myślą


Zawsze się zastanawiałam, skąd znajome kreatywne journalistki biorą te wszystkie złote myśli.


Tymczasem wystarczyło przejrzeć dwie gazetki ze stosu makulatury, żeby znaleźć tę i jeszcze kilka innych na zapas. Od dziś będę czytać gazety z nożyczkami w ręku.



Komentarze