Moja Mama trzymała te skrzyneczkę w szafie, bo jej się kojarzyła z małą trumienką.
A poza tym nie pasowała do wystroju, bo była brązowa ze złotymi okuciami (tymi w rogach).
Popuściłam wodze fantazji, na środek dałam serwetkę, kulki styropianowe i koraliki, a w charakterze wisienki na torcie różę odprutą od starej sukni balowej.
Całość pociągnięta czarnym gesso (gessem?) i srebrnym woskiem od Finnabair (kocham te woski, można się uzależnić).
A poza tym nie pasowała do wystroju, bo była brązowa ze złotymi okuciami (tymi w rogach).
Popuściłam wodze fantazji, na środek dałam serwetkę, kulki styropianowe i koraliki, a w charakterze wisienki na torcie różę odprutą od starej sukni balowej.
Całość pociągnięta czarnym gesso (gessem?) i srebrnym woskiem od Finnabair (kocham te woski, można się uzależnić).
Komentarze
Prześlij komentarz